NRohirrim NRohirrim
262
BLOG

Grecja obecnie a kwestia Macedonii

NRohirrim NRohirrim Polityka Obserwuj notkę 4

Grecja obecnie a kwestia Macedonii


O co chodzi?

Oficjalna nazwa Macedonii to Była Jugosłowiańska Republika Macedonii. Czy to nie brzmi pokrętnie? Nazwa używana na wskutek nacisków ze strony Grecji, roszczącej sobie prawo do nazwy Macedonia. Jeszcze Jugosławiańska (czyli po polsku - południowosłowiańska) Republika Macedonii, ale tak...? Kwestia wszelako nie dotyczy jedynie nazwy. Macedońska ludność w północ Grecji jest przez rząd w Atenach uciążliwie dyskryminowana i nieuznawana. Czy kryzys w akcji jest szansą, aby coś podziałać i zmienić w tej sprawie? Sądzę, że potencjalnie istnieje taka sposobność.

 


Zacznijmy od początku
Gdy indoeuropejscy Słowianie ruszyli na podbój połowy Europy - tak jak niegdyś indoeuropejscy starożytni Ariowie ruszyli na podbój ćwierci Azji - ruszyli między innymi w kierunku południowym. Dotarli tym samym hen aż po wybrzeża Morza Śródziemnego. Nawet na Półwyspie Peloponeskim dominowali do X wieku, pozostając do XV w. liczącą się tam grupą.
W XIX wieku Grecja odzyskała niepodległość, na początku jako kadłubkowe państwo, ale z czasem rozszerzające swoje granice. W 1913 roku Grecja wchłonęła południową część Macedonii. Zaczął się okres hellenizowania tych terenów zamieszkanych w znacznej mierze przez ludność słowiańską. W wyniku przybywania tam  ludności greckiej z Turcji, oraz wyjazdu części ludności słowiańskiej do Bułgarii, zwiększyła się tutejsza populacja Greków, niemniej Słowianie nadal stanowili tu sporą liczebnie grupę.

Grecki kryzys, greckie zbrojenia
Powracając do obecnych czasów, często jest tak, że mówimy Grecja, a myślimy kryzys. Dogłębny i przeciągły kryzys Grecji nie przeszkadza jednak temu kraju zbroić się na potęgę ( www.sfora.pl/Grecja-zbroi-sie-na-potege-Kupuje-bron-za-kase-z-UE-a39436swiat.newsweek.pl/bankrutujaca-grecja-zbroi-sie-na-potege,58833,1,1.htmlwww.pb.pl/2540873,73886,die-zeit-grecy-kupuja-bron-od-niemiec-za-kase-z-uniiwww.pb.pl/2499077,81619,zbankrutowana-grecja-zamowila-400-czolgow-w-usa ). Oprócz wzmożenia wojskowego, Grecja stara się być także aktywna w polityce zagranicznej.

Cicha współpraca Grecji z Izraelem
Należy przyznać, że stosunki grecko-izraelskie nie zawsze były kolorowe ( www.wicipolskie.org/index.php ). Obecnie jednak widać przybliżenie Aten i Tel-Aviva. Przejawia się to nie tylko w podpisaniu wspólnego, tajnego uzgodnienia militarnego, ale także poprzez zablokowanie Flotylli Wolności II z jej wypłynięciem z pomocą humanitarną do Strefy Gazy. Do swoistego zbliżenia . Pozostaje przypuszczać, że nie bez znaczenia mogło być, że wraz z nawiązaniem swoistej współpracy militarnej, Tel-Aviv mógł prawdopodobnie wymóc na Atenach zwiększenie swojego potencjału militarnego. Jak długo to może trwać? Nie wiadomo czy jest to trwałe zawiązanie współpracy. Pamiętam nawet tutaj na salonie24 tyrady Eliego Barbura i z konta Forum Żydów Polskich wpisy: jaka to Grecja ok, a Turcja be (i, że w ogóle Polska w razie konfliktu pomiędzy obojgiem krajówa powinna wesprzeć Grecję - tak jakby ktoś tu uważał, że Polacy już zupełnie przyzwyczaili się w roli giermków w egzotycznych konfliktach). Ale były to jednorazowe okrzyki, a nie jakaś ciągłe apele. Izrael pilnie potrzebował znaleźć jakieś oparcia w regionie. Wiosna ludów w państwach arabskich obaliła Hosniego Mubaraka w Egipicie. Jednocześnie stosunki z Turcją uległy mocnemu ochłodzeniu po tym, gdy komandosi izraelscy dokonali sobie rzezi na pokładzie pierwszej Flotylli Wolności w stylu takim jaki serwują na ulicach palestyńskich i przeganiając o kilka długości abordaże wykonywane przez - wydawałoby się przecież, że pół-dzikich - piratów somalijskich. Już teraz widoczne jest, że Grecja wychodzi na tym trochę tak jak Zabłocki na mydle. Niedawno przeszło embargo UE na Iran. Grecja próbowała żeby był co do tego okres przejściowy, ale po kryzysie w Grecji, jej głos na forum UE osłabł. Nie jest wielką tajemnicą to, że to głównie Żydzi lobbowali za wprowadzeniem embarga na znienawidzony przez nich Iran. A tak się składa, że dotychczas Grecja importowała 20% swojej ropy z Iranu, zresztą na korzystnych warunkach (np. z możliwością 60-dniowego odroczenia płatności). Jednocześnie Izrael wie, że okrążając Iran może lepiej jednak nie zapominać o Turcji. Niedawno do Ankary zostały wysłane sygnały pojednawcze z Tel-Avivu.

Macedonia po rozpadzie Jugosławii i mniejszość słowiańska w Grecji
Tymczasem w Macedonii. Trudne były początki Macedonii po uzyskaniu niepodległości. W bardzo dużej mierze był to kraj rolniczy. Macedonia nie jest też potęgą na arenie międzynarodowej. Ale to nie znaczy, że nie należy jej zauważać w stosunkach międzynarodowych. To właśnie antyczni Macedończycy pokazali, że i mały potrafi. Nie ma co lekceważyć tego wysuniętego najdalej na południe kraju słowiańskiego. Co nie oznacza, że państwo to ma aspiracje podbojów jak swój starożytny poprzednik. Macedonia uchodzi raczej za pokojowo nastawiony kraj. Niestety, młody kraj nie mógł liczyć przy stawianiu pierwszych kroków zbytnio na wsparcie, czy choćby większe unormowanie stosunków w tym np. wymiany handlowej ze swoim większym południowym sąsiadem, jakim jest Grecja. Grecja nałożyła nawet embargo, które co prawda obecnie jest już zdjęte. Smutne może wydawać się także to, że tyle się mówi w Europie o poszanowaniu mniejszości itd., a do dzisiaj niemała  mniejszość słowiańska na północy Grecji nie jest nawet oficjalnie rozpoznawana.

 


Co teraz?
Za kogo trzymać kciuki? Trzymam kciuki za to, że trafią się Grecji rządy, które zajmą się należycie tym krajem; a nie będzie to łatwe - lata zaniedbań zrobiło swoje, a teraz doszło znaczne zadłużenie Hellady. Jednocześnie trzymam kciuki za Macedończyków, żeby zyskiwali międzynarodowe uznanie w tym od swoich południowych sąsiadów. Nie powinno się jednoznacznie potępiać Grecji. Należy także respektować integralność terytorialną tego kraju. Jednak powinno się pamiętać o prawach ludności macedońskiej - tak w samej Republice Macedonii jak i macedońskich prowincjach w Grecji. Czy współegzystowanie obok siebie Greków i Macedyńczyków jest możliwe? Uważam, że tak. Ale przydałoby się do tego także trochę dobrej woli i zrozumienia ze strony rządu w Atenach, tak jak i rząd w Skopje potrafił się tym wykazać (m.in. w połowie lat 90. zmienili flagę na żądanie Grecji). Pozostaje życzyć obu narodom, aby w Atenach zaistniał rozumny rząd.

NRohirrim
O mnie NRohirrim

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka