Zdążyłem napisać o tegorocznych wyborach w USA (nrohirrim.salon24.pl/382323,ron-paul-kandydat-na-prezydenta-usa i nrohirrim.salon24.pl/382497,10-dobrych-powodow-aby-zaglosowac-na-rona-paula), niewątpliwej światowej potęgi. Ale ten rok jest także okresem wyborczym dla największego państwa na świecie - Federacji Rosyjskiej. Na kartach wyborczych będą widnieć: Władimir Putin, Władimir Żyrinowski, Giennadij Ziuganow, Siergiej Mironow i Michaił Prokhorow.
Oprócz nich wstępnie zgłosiło się kilku innych kandydatów, którzy jednak nie przeszli procedury rejestracyjnej. Wśród nich m.in.: Grigory Jawlinsky, współtwórca partii Yabloko - nie zarejestrowany z powodu sporej ilości nieścisłości w zebranych podpisach (ponad 25%); na szczęście niezarejestrowany został także Eduard Limonow - przywódca partii neo-bolszewickiej - z powodu braków w formalnościach / patrz podobnie w Polsce w ostatnich wyborach casus Nowej Prawicy – Janusza Korwin-Mikke (Kongres Nowej Prawicy), które ugrupowanie z powodu braku w formalnościach brało udział w wyborach w części okręgów wyborczych, a nie we wszystkich. Poza tym część innych początkowo zgłaszających kandydatury nie zostało zarejestrowanych także z powodów formalnych (przepis o zamieszkiwaniu przez ostatnie 10 lat przed wyborami na obszarze Federacji), czy najczęściej z powodu niezebrania w ogóle głosów, lub za małej ich ilości jak Śwetlana Peunova - 243 tys. głosów na 2 miliony wymaganych.
Pośród zarejestrowanych kandydatów znajduje się Siergiej Mironow. Jest liderem partii Sprawiedliwa Rosja, wcześniej przewodniczył Rosyjskiej Partii Życia. W swojej karierze politycznej sprawował wiele stanowisk jak m.in. przewodniczący Rady Federacji Rosyjskiej, a także stanowisko w międzynarodowej organizacji - przewodniczący Międzyparlamentarnej Rady Zgromadzenia państw-członków Wspólnoty Niepodległych Państw.
Kolejnym kandydatem jest Władimir Żyrinowski (ur. jako Władimir Ejdelsztejn), prezes Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji. Wieloletni działacz polityczny. Podczas swojej działalności m.in.: wyrażał podziw dla Saddama Husajna; przekonywał o odzyskaniu Alaski; przedstawiał mapę Rosji z granicami na Wiśle, zwolennik użycia broni nuklearnej wobec Japonii, a także blokady Wysp Japońskich i zagłodzenia mieszkańców tego archipelagu. Niejednokrotnie jego wypowiedzi miały antypolski charakter. Persona non-granta w Kazachstanie i Ukrainie.
Następnym kandydatem jest Giennadij Ziuganow, pierwszy sekretarz partii komunistycznej. W 1966 wstąpił do KPZR, był regionalnym szefem partii komunistycznej ds. ideologii, instruktorem partyjnym w dziale agitacji i propagandy KC KPZR, a w końcu zastępcą szefa propagandy KC KPZR. Pzeciwnik reform Michaiła Gorbaczowa i pierwszego prezydenta Rosji Borysa Jelcyna.
W wyborczym biegu startuje także Michaił Prokhorow, rosyjski oligarcha. Nieznany w szerokim stopniu, aczkolwiek uchodzi za 3-go najbogatszego czlowieka w Rosji. Partonuje drużynom sportowym w Rosji i za granicą. W 2006 roku uzyskał order przyjaźni za wkład w rozwój ekonomiczny Rosji. Pojawiały się wokół niego kontrowersje jak w 2007 roku, gdy został aresztowany w kurorcie w Alpach we Francji organizował prostytutki dla swoich gości, jednak po 4 dniach wypuszczony i oczyszczony z zarzutów; jest stałym bywalcem we Francji, gdzie posiada swoje posesje.
Kandyduje również Władimir Putin, obecny premier Rosji. Kandydat partii Zjednoczona Rosja. Wcześniej przez 2 kadencje pełnił funkcje prezydenta. Nigdy nie nadużywa alkoholu, ponoć praktykujący wierzący, cieszy się sporą popularnością wśród społeczeństwa. W okresie rządów Putina wyraźnie poprawiła się sytuacja gospodarcza kraju, Rosja uzyskała realne członkostwo w G8 i spłaciła większość swojego zadłużenia zagranicznego. Wzrost gospodarczy, odczuwalna poprawa poziomu życia obywateli, realny wzrost pensji i emerytur, oraz odmienne od czasów Jelcyna terminowe ich wypłacanie, a także spadek poziomu bezrobocia i inflacji. Poza tym stabilizacja w Federacji Rosyjskiej, w tym także w Czeczenii. W zagranicznych rankingach polityków uznany w 2008 za najbardziej wpływowego człowieka na świecie oraz w 2009 przez Forbes za 3-go najbardziej wpływowego człowieka na świecie. Mimo sugestii, że wyniesienie na prezydenta na przełomie 1999/2000 mogli popierać rosyjscy oligarchowie, za rządów Putina orgraniczono ich wpływy polityczne. Na początku obecnej kadencji jako premiera, udał się na Olimpiadę do Pekinu. W tym czasie Gruzja podstępnie zaatakowała Osetię Południową. Postanowiono wysłać siły rosyjskie dla wsparcia międzynarodowych sił pokojowych stacjonujących w Osetii Południowej, przy poparciu także dla sił Abchazji, której nieokupowaną przez siły gruzińskie część Gruzja także planowała zaatakować. W wyniku toczącego się tam konfliktu, w którym aktywnie brały udział siły rosyjskie, wyparto agresora z całości terytorium tak Osetii Płd jak i Abchazji.
Kto zwycięży w najbliższych wyborach? Wg niepaństwowego ośrodka badań opinii publicznej Levada Center 41% ankietowanych zagłosowałoby na Putina, 22% na Miedwiediewa (który jak się okazuje, nie kandyduje), 10% na innych kandydatów oraz 28% nie miał jeszcze pewności na kogo oddałoby głos. Jednak trudno do końca przewidzieć kto wygra. Ktokolwiek to będzie, będzie to zwycięstwo demokracji w Rosji i dalszej utrwalanie się jej tam (no chyba, że wygra komunista Ziuganow; lub Żyrinowski co do którego zapędów oraz Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji można mieć wątpliwości czy tylko z nazwy demokratyczna).
Wybory odbedą się 4 marca, a wyłoniony prezydent ma planowo objąć swoj urząd 7 maja.
